Streszczenia i opracowania lektur szkolnych klp klp.pl
Wiadomości wstępne

Mistrz i Małgorzata jest jedną z najpopularniejszych książek świata. Powieść Bułhakowa wielokrotnie wygrywała różne plebiscyty (także w Polsce) wśród czytelników na najlepszą powieść XX wieku czy najlepszą powieść w ogóle.

Nad Mistrzem i Małgorzatą Bułhakow pracował przez całe życie, od roku 1928 aż do śmierci w 1940. Po raz pierwszy powieść została wydana w miesięczniku „Moskwa” w 1966 roku. W pierwszej redakcji powieść miała dotyczyć głównie szatana i miała następujące warianty tytułowe: Czarny mag, Kopyto inżyniera, Żongler z kopytem, Syn W., Gościnne występy (Wolanda?). W 1930 r. Bułhakow zniszczył pierwszą redakcję powieści, wrzucając ją do pieca (podobnie uczynił mistrz ze swoją powieścią o Poncjuszu Piłacie!). W 1931 r. w brulionach zaczęły pojawiać się nowe postaci – Małgorzata i Mistrz.

Motto utworu pochodzi z Fausta Goethego i brzmi:
… Więc kimże w końcu jesteś?
- Jam częścią tej siły,
Która wiecznie zła pragnąc,
Wiecznie czyni dobro.
Cytat ten odnosi się do szatana, który ma być tą osobą, która pragnąc czynić zło nieustannie czyni dobro. I rzeczywiście – szatan w Mistrzu i Małgorzacie jest siłą sprawiającą wiele dobrego – zarówno Moskwie, jak i tytułowym bohaterom powieści.

Mistrz i Małgorzata - cytaty


Ach, messer, moja żona, gdybym ją tylko miał, dwadzieścia razy mogłaby zostać wdową! Ale, na szczęście, messer, nie mam żony i, mówiąc szczerze, szczęśliwy jestem, że jej nie mam. Ach, messer, któż by zamienił kawalerską wolność na nieznośne jarzmo!

Co za sens umierać na szpitalnej sali, gdzie słychać tylko jęki i rzężenie śmiertelnie chorych? Czy nie lepiej wydać ucztę za te dwadzieścia siedem tysięcy, a potem zażyć truciznę i przenieść się na tamten świat przy dźwiękach strun, wśród oszołomionych winem pięknych kobiet i wesołych przyjaciół?

Nie wiadomo, dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu.

Pisarz jest pisarzem, ponieważ pisze, a bynajmniej nie dlatego, że ma legitymację.

Protestuję! - gorąco zawołał Behemot. - Dostojewski jest nieśmiertelny!

Rękopisy nie płoną.

Służące wiedzą wszystko - znacząco wznosząc łapę, zauważył kot. - Jest błędem sądzić, że są ślepe.

Tak, człowiek jest śmiertelny, ale to jeszcze pół biedy. Najgorsze, że to, iż jest śmiertelny, okazuje się niespodziewanie, w tym właśnie sęk!

Trzeba przyznać, że wśród inteligentów także trafiają się wyjątkowo mądrzy ludzie, nie da się temu zaprzeczyć.



Mapa serwisu: